sobota, 2 lutego 2013

Od Alienory


-Oczywiście.-uśmiechnęłam się,a moje oczy jak zwykle przy uśmiechu zwęziły się do rozmiarów minimalnych szparek.
-A,gdzie mam mieszkać?-zapytała niepewnie dziewczyna.
-Na zamku.Ja mieszkam w pałacu,a poddani na zamku.-wyjaśniłam jej.
-No chyba że chcesz mieszkać w puszczy.-zaśmiałam się,a dziewczyna także z uśmiechem pokręciła głową.Już miałam odjechać na Foreście,kiedy o czymś sobie przypomniałam.
-To jest Jasper,dołączył niedawno.-powiedziałam,przedstawiając blądwłosego elfa.
-Cześć.-powiedział elf.
-Cześć.-odparła Priscilla.
-Pałac zawsze stoi dla wszystkich otworem i możecie go odwiedzać.-dodałam jeszcze.
-To wy się zapoznajcie,a ja jadę na przejażdżkę.-powiedziałam,a Forest wzbił się w powietrze.
-Miau.-usłyszałam nagle,a z mojej torby wychyliła się głowa Klementyny.
-Klementyna?!-zawołałam robią zdziwiona minę.
-Miau,miau.Miau.-odparła kotka,znowu chowając się w torbie.Pokręciłam tylko głową i zaśmiałam się.Po długim locie zatrzymałam się nad rzeką,żeby się napić.Ujrzałam tam dwie kobiety,rozprawiające żywo.
-Cześć!-pomachałam im ręką z daleka.Odpowiedziały uśmiechami.Zaraz do nich podbiegłam.
-O czym rozmawiacie?-zapytałam z charakterystycznym dla mnie uśmiechem.

<Allamaris?Neselle?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz