-Przybywam z Salem, Pani.-odparłem.
-Gdzie leży Salem?-uniosła brew. Wyjąłem mapę ze swojej torby i położyłem ją na pięknie zdobionym stole.
-Widzisz Pani, tu jest twój kraj. Tenebris. Obok cztery inne sąsiednie
kraje. Ja mieszkam 50 mil lądowych od twojego kraju Pani.-wyjaśniłem
-Oh, opowiedz mi coś o Salem, Ismaelu.-spojrzała na mnie
-To miasto upadłych aniołów i demonów. Tam się urodziłem.-uśmiechnąłem się cierpko
-A gdzież twoja rodzina?-spytała. Zapadła cisza.
<Dlamanna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz