Nabrałam powietrza w płuca i szybko je wypuściłam.
- Bo... Ja odkryłam coś bardzo ważnego. Coś, co zniszczy zło z Tenebris. Czy planujecie kiedyś mieć dzieci? Bo przepowiednia, którą odkryłam dotyczy dzieci.
- Może kiedyś - mruknęła Allamaris.
- No i właśnie nasze dzieci miałby być wybrańcami. Oni mają zniszczyć zło - przełknęłam nerwowo ślinę.
Nie wiem, po co im to mówię. Powinnam po cichu zabić te dzieci zaraz po urodzeniu. Ale myśl, że własne dziecko może mnie kiedyś zdradzić, napawała mnie smutkiem.
- Czyli twoje własne dziecko ma cię zdradzić?! Dziecko Ciemności?! - krzyknęła Neselle.
Kiwnęłam głową próbując zachować spokój.
- Sama nie wiem, po co wam to mówię. Mogłabym zrobić wiele, żebyście wcale nie miały dzieci, albo zabić je po urodzeniu. W każdym razie... Co zamierzacie zrobić?
Pewnie mnie okłamią. Muszę już zacząć szkolić wojowników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz